Mieszkańcy kraju wina, szampana i wybornych serów poczucie stylu otrzymują chyba z mlekiem matki. Żeby przenieść trochę tego aranżacyjnego luzu, nie trzeba jednak być rodowitym francuzem, ani też mieszkać w Paryżu, choć stylistyczną awangardę warto podpatrzyć u samego źródła i pomieszać ją z odrobiną fantazji. W ten sposób powstanie nienachalna aranżacja, a w przypadku łazienki nietuzinkowy buduar, a właściwie pokój kąpielowy.
O czym przeczytasz w artykule?
Francuski styl we wnętrzach jest ciekawą mozaiką, w której każdy element przyczynił się do powstania efektownej całości. Wiele architektonicznych i aranżacyjnych wpływów pochodzi z okresu rokoko, część ma powiązanie z osobą Króla Słońce, czyli Ludwikiem XIV, a jeszcze inne są pokłosiem klasycyzmu; dyrektoriatu i późnej odmiany empire. Ta wyjątkowa mieszanka tylko z pozoru wydaje się chaosem. Ma jednak wiele punktów wspólnych – zwłaszcza we wnętrzach! Jakich? Mowa o kompozycji, symetrii, stosowaniu szlachetnych materiałów i bogatych zdobień. Wiele lat temu taka gra miała podkreślać znacznie monarchy i gloryfikować jego wielkość. Teraz jest narzędziem budującym wrażenie ekskluzywności.
Każdy salon czy łazienka w stylu francuskim stanowi wytrawną roszadę detali. Przekładając ten kierunek na współczesny język designu, śmiało można napisać, że to ekskluzywne połączenie minimalizmu oraz klasyki. Jeśli więc zarówno pierwszy, jak i drugi nurt nie są Ci obojętne, francuska łazienka z pewnością zdobędzie Twoje serce. W takich wnętrzach poczujesz się zwyczajnie… dobrze. Są przytulne, ale jednocześnie eleganckie i nieprzesadzone. Trzeba przyznać Francuzom, że ich przynależność do nacji dyktującej trendy nie jest przypadkowa.
We francuskich wnętrzach rządzi przepych. Ten jednak, w przeciwieństwie do twórczego bałaganu boho czy eklektyzmu, jest kontrolowany. W pomieszczeniach jest dużo wizualnej lekkości, finezji oraz nonszalancji. Za taki efekt odpowiadają antyczne niuanse oraz ponadczasowe kolory; szczególnie jasne, które potęgują (ważne we francuskich inspiracjach) wrażenie przestronności. Choć ten nurt najlepiej „poczuje się” w klimatycznych kamienicach i loftach z wysokimi sufitami, to jednak oko można trochę oszukać i zaprosić paryskie wpływy do mniejszych, ciaśniejszych metraży.
Paryski styl za gwóźdź programu traktuje symetrię. To element kompozycji wnętrz, który w 90% odpowiada za aranżacyjny sukces nurtu. Dzięki niemu wszystko w pomieszczeniu zdaje się do siebie pasować i tworzy harmonię. Jak to jednak wygląda w praktyce? Łazienka w stylu paryskim podporządkowana zasadom symetrii będzie mieć np. dwa kinkiety zawieszone po obydwu stronach lustra. W salonie takie pary mogą przekładać się na dwa fotele, a w sypialni stoliki nocne i ulokowane na nich lampki. Sparowane elementy nie muszą być takie same (choć te najlepiej się prezentują) – skup się na tym, by miały podobną wielkość czy kolor. Taką regułę możesz zastosować do sekretarzyków, narzut, krzeseł czy luster.
Francuska łazienka i inne wnętrza urządzone pod dyktando paryskiej mody mają jeden element szczególny. To sztukateria! Ten elegancki rodzaj wykończenia ścian czy sufitu wykonywany jest z gipsu, styropianu lub drewna i stanowi niebanalny walor dekoracyjny całości. Najczęściej spotkasz go w salonie, korytarzach czy sypialni, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by sztukateria zagościła też w pomieszczeniach, w których wilgoć i woda są codziennością. Musisz jedynie pamiętać o tym, by sięgnąć po materiały, którym nie będą straszne tak uciążliwe warunki. Wybierz poliuretan czy styropian, które dodatkowo pokryte są warstwą kruszywa kwarcowego lub żywicy akrylowej. Dzięki temu takie detale przetrwają długą próbę czasu.
Wierne oddanie paryskiego szyku we wnętrzach wiąże się z zastosowaniem odpowiednich kolorów. Jednak paleta barw zapewniających pożądane wrażenie harmonii jest zgoła inna od tej, którą zobaczysz na barokowych obrazach. Ciemne, przytłaczające scenerie kipiące złotem i ociekające kryształami będą passé! W kanonie tonacji znajdziesz biel, błękit, kremowy, burobeżowy, szaroniebieski marengo, wszystkie barwy ziemi czy – flagowy odcień paryskiego nurtu – taupe. Ostatni oznacza ciekawą odmianę beżu, która ma w sobie sporo szarych pigmentów. Nie bez kozery pierwotnie ta nazwa określała kolor kreciego futerka.
Gama odcieni idealnych do paryskiej aranżacji wydaje się nudna i smutna. Pamiętaj jednak, że to tylko baza. Zabawa dopiero się zaczyna! Tę neutralną i naturalną podstawę należy urozmaicić, a do tego masz pełen arsenał elementów. Akcentującą rolę w tym harmonijnym zestawieniu odgrywają kontrastujące barwy, takie jak czerń, granat i antracyt. Możesz też sięgnąć po niewielkie krople połysku; szkła, srebra czy złota. Niech wystąpią w formie lustrzanej ramy, zegara czy wykończenia bibelotów (np. szkatułek w stylu chinoiserie, czerpiącego z kultury chińskiej).
Boazeria francuska czy sztukateria w łazience to tylko początek wykończeniowej drogi. Te okładziny muszą mieć godnego towarzysza – takiego, któremu nie będą straszne sanitarne uwarunkowania związane z wyższymi temperaturami, parą wodną czy wodą. Najlepiej w tej roli sprawdzą się płytki ceramiczne. Żeby nawiązać nimi do pałacowych wnętrz, zastosuj płytki kamienne (najlepiej imitacje marmuru), ułóż czarno-białą szachownicę lub zdecyduj się na popularną francuską jodełkę. To rodzaj podłogi ułożonej z niewielkich deseczek lub kafelek drewnopodobnych, które są przycięte pod kątem 45ᵒ. Ułożone w ten sposób prezentują się elegancko, a dodatkowo nadają wnętrzom wizualnej lekkości.
Łazienka w stylu francuskim, urządzona wedle wyżej opisanych zasad, będzie nie tyle zwykłym pomieszczeniem mieszkania, ile eleganckim buduarem; swoistym pokojem kąpielowym, w którym oprócz bazy, istotne są pozostałe elementy wyposażenia. Rodzaj wanny, miski WC czy umywalki także przypieczętuje paryski szyk stylizacji.
Do stylistyki buduarowej pasuje ceramika o awangardowej linii. W ten klimat świetnie wpiszą się umywalki i miski WC retro, którym daleko do prostych oraz minimalistycznych. Świetnym wyborem będą misy nablatowe, a także warianty lokowane na monolitycznych postumentach oraz półpostumentach. Dla wzmocnienia eleganckiego sznytu całości możesz sięgnąć po produkty ze stopniowanymi krawędziami czy modele organiczne; ich wizualna lekkość idealnie wpisze się w charakter aranżacji. Pożądane będą również dekoracyjne nóżki, finezyjne przejścia czy subtelne zaoblenia. To wszystko wprowadzi do wnętrza powiew nostalgii oraz romantyczności.
Przy wyborze armatury także trzymaj się romantycznej konsekwencji. Pozostając w tym urokliwym nurcie, postaw na baterie miedziane, złote lub czarne, którym daleko do prostych oraz nowoczesnych. Jeśli we wnętrzu czuć nieco ducha przeszłości, armatura retro będzie doskonała. Jej stylistyczne niuanse, takie jak krzyżowe pokrętła, organiczne wylewki i zdobione korpusy podkreślą artyzm pomieszczenia. Wyróżnią się na tle neutralnej bazy i będą korespondować z niebanalnymi sanitariatami. Gdy jednak obawiasz się przesytu oraz wrażenia bałaganu, masz drugie wyjście – zgodne z minimalistycznym podejściem. Postaw na proste baterie łazienkowe, które będą jedynie dyskretnym przypieczętowaniem wystroju.
I jeszcze gwóźdź programu: lustro we stylu francuskim. Bez niego ani rusz! Koniecznie sięgnij po zwierciadło w grubej, masywnej złotej lub białej ramie, która wyróżni się na tle płytek. Szklana tafla dodatkowo odegra rolę narzędzia optycznie powiększającego przestrzeń. Będzie odbijać światło i potęgować wrażenie przestronności.
Bez czego jeszcze nie istnieje styl francuski? Łazienka utrzymana w tym klimacie powinna być wyposażona w wannę. W takiej aranżacji doskonale zda egzamin monolityczna wanna wolnostojąca ulokowana bezpośrednio na posadzce (np. typu bateau) lub rozwiązanie na stylizowanych nogach; przypominających lwie łapy lub udekorowanych roślinnym ornamentem. Może to wówczas być owalna misa lub wariant z finezyjnie wygiętym oparciem, które dodatkowo będzie odgrywało praktyczną rolę i pozwoli na przyjęcie wygodnej pozycji podczas kąpieli. Jeśli stawiasz na wanny na nóżkach, masz do wyboru kilka opcji.
Styl francuski w pełni rozkwitnie w dużym, przestronnym apartamencie, ale nie oznacza to, że w niewielkich wnętrzach paryskie wpływy są zakazane. Nawet mała łazienka w stylu francuskim będzie wyglądać idealnie, jeśli zastosujesz się do podstaw urządzania tego nurtu. O czym mowa? O palecie jasnych kolorów.
Na czele gamy obowiązkowych tonacji paryskiego nurtu stoi biel – królowa aranżacyjnych trików odpowiedzialnych za optyczne powiększenie wystroju. Białe ściany i płytki odbiją światło, a tym samym „otworzą” wnętrze. Podobny efekt będzie zasługą luster – i nie bez powodu w zdaniu zastosowana jest liczba mnoga. Zamiast jednego zwierciadła sięgnij po kilka luster; najlepiej dużych. Wprowadzą do wnętrza wrażenie głębi. Możesz zdecydować się nie tylko na klasyczne tafle, lecz także zastosować lustrzane drzwi kabiny prysznicowej czy wybrać ścianę z luster zamiast kafelek.
Łazienka w stylu francuskim będzie pełna, jeśli postawisz ma bogato zdobione meble salonowe, a więc takie, w których detal gra pierwsze skrzypce! Kabriolowe nóżki, fronty z porcelanowymi gałkami, złote elementy, przeskalowane proporcje, marketeria, czyli dekoracyjne wzory ułożone z forniru, kości słoniowej lub marmuru widoczne na powierzchniach mebli – to wszystko w paryskim wnętrzu jest dozwolone.
Meble w paryskim wnętrzu mogą być antykami bądź mogą pretendować do tych, które dotknięte są zębem czasu. Kupując jednak takie imitacje, zwróć uwagę na szczegóły, bo granica między wysmakowaną konstrukcją a tandetą jest bardzo cienka. Zdecydowanie lepiej sięgnąć po jeden wysokogatunkowy produkt, aniżeli zasypywać przestrzeń rozmaitymi formami, którym daleko do szlachetnych i eleganckich.
Ponad 9000 produktów dostępnych od ręki
Bezpieczeństwo dzięki certyfikatowi SSL
Na terenie całej Polski
Sklep z największym wyborem asortymentu