Przytulna łazienka – jak ją urządzić? Wykorzystaj te proste tricki!

Przytulność to cecha wyjątkowych wnętrz. Jest obowiązkowa w przypadku aranżacji salonu czy sypialni, bo tam często regenerujesz się po ciężkim dniu w pracy, relaksujesz się przy książce czy zwyczajnie leniuchujesz. Dobrze, gdy opisuje serce domu, czyli kuchnię – wówczas gotowanie stanie się przyjemnością. A co z łazienką? Czy pomieszczenie wypełnione płytkami i ceramiką może w ogóle być przytulne? Może! Wystarczy, że skorzystasz z poniższych tricków, a wnętrze zyska znacznie więcej ciepła.
O czym przeczytasz w artykule?
- W jakim stylu urządzić przytulną łazienkę?
- Jakie kolory płytek i farb wybrać?
- Jakie urządzenia sanitarne wybrać?
- Jakie materiały ocieplą wizualnie wystrój?
- Jakie oświetlenie do przytulnej łazienki?
Zainspiruj się stylami wnętrzarskimi
Czy istnieje konkretny styl urządzania, który słynie z przytulnego charakteru? Mamy dobrą wiadomość – jest ich mnóstwo. To przede wszystkim nurt skandynawski, bo kto jak kto, ale Skandynawowie to mistrzowie wizualnego ocieplania pomieszczeń i tworzenia odprężającej atmosfery. Mieszkania to ich narzędzia do walki z niezbyt sprzyjającym klimatem. Wnętrza ich domów są pełne jasnych kolorów, które ocieplają wiązki światła. Wyposażenie stanowią miękkie dywaniki oraz pledy, mięsiste zasłony oraz naturalne materiały. To gwarantuje harmonię oraz poczucie błogości.

Styl skandynawski nie jest jedyną formą zbudowania przytulnej scenerii. Nawet na naszym rodzimym gruncie znajdziesz całkiem sporo inspirujących kierunków. Należy do nich chociażby styl góralski, którego charakterystycznym elementem jest drewno – kluczowy składnik w przepisie na wizualne ocieplenie stylizacji. W takich pomieszczeniach górują masywne, stylizowane na stare i bogato zdobione szafy oraz komody, a rysunek drewna uzupełnia szlachetny kamień. Wszystko wieńczą tekstylia – firanki, zasłonki oraz dywaniki są koniecznością, zwłaszcza jeśli zdobi je folkowy motyw.

Jeśli styl scandi oraz góralski nie przypadły Ci do gustu, sprawdź inspiracje retro, eklektyczne, boho, rustykalne, modern classic, klasyczne oraz angielskie. Nutę przytulności odnajdziesz też w pomieszczeniach z przewagą Orientu, aranżacjach z domieszką wpływów japońskich czy prowansalskich. Tak naprawdę każdy kierunek może mieć w sobie coś z przytulności, bo sekret takiego klimatu tkwi w odpowiedniej kompozycji materiałów oraz kolorów. Nawet chłodny loft czy surowy minimalistyczny pokój kąpielowy da się zamienić w harmonijne królestwo relaksu.


Harmonia kolorów
Kluczem do przytulnego wnętrza są kolory. Drzemie w nich ogromna siła i to właśnie ich dobór przesądzi o tym, czy aranżacja stanie się centrum relaksu, czy będzie sterylnym pokojem o higienicznym przeznaczeniu. Jeśli zależy Ci na tym pierwszym, ogranicz użycie chłodnych odcieni na rzecz barw o ciepłej temperaturze. Należą do nich tonacje piasku, miodu, złota, beżowego, przybrudzonego różu, modne taupe, przygaszone brązy, ceglasty, butelkowa zieleń czy bordo. Sporo tego prawda? To jednak tylko część tonalnych możliwości.

Zaraz, zaraz… Zastanawiasz się pewnie, że skoro lepiej wybierać barwy ciepłe niż zimne, to jakimi kolorami powinny wyróżniać się wanna, umywalka czy miska WC? Nie musisz się obawiać bieli. Ba! Nawet ściany możesz pomalować na biało lub wybrać białe płytki łazienkowe, a sterylny charakter Ci nie będzie straszny. Warunkiem będzie jednak uzupełnienie aranżacji o bardziej przytulne akcenty, np. drewno.


Podczas doboru odcieni do łazienki pamiętaj o tym, że kolory mają moc! Nie musisz natychmiast odrzucać błękitu czy mięty, określanych przez specjalistów jako zimne (ale i optycznie powiększające). To tonacje, które zadziałają kojąco i odprężająco, więc jeśli urządzasz wnętrze w stylu spa, możesz się o nie pokusić. Musisz jednak pamiętać, by te barwy nie zdominowały całości. Zadbaj więc o detale w postaci armatury łazienkowej! Zamiast chromowanych baterii wybierz rozwiązania wykończone w złocie lub miedzi. Dobrym pomysłem będzie także popularny wariant rose gold, czyli złoto o lekko różowej poświacie. Dzięki takim drobnym elementom odmienisz nawet najbardziej surową stylizację.
Jakie kolory ocieplą wystrój?
- Barwy ciepłe, takie jak beżowy, brązowy, ceglasty, pudrowy róż, marsala czy żółty.
- Do ocieplenia wystroju możesz też użyć zieleni. To kolor, który daje poczucie bezpieczeństwa i działa relaksująco. Najlepiej jeśli wybierzesz oliwkowy albo modny w ubiegłych latach odcień greenery.
- Nie bój się bieli i błękitów, które uchodzą za zimne. Jeśli połączysz je np. z drewnem, wrażenie chłodu natychmiast zniknie.
- Do ocieplenia wystroju wykorzystaj złote lub miedziane baterie łazienkowe, a także rozwiązania w wykończeniu rose gold.





Kształty mają znaczenie
Wiesz, że na odbiór wnętrza wpływają też kształty? Wyobraź sobie łazienkę, w której zastosowano prostokątne umywalki i miskę WC, wannę o takiej samej formie oraz kanciaste meble. Taki wystrój będzie wydawał się znacznie chłodniejszy w porównaniu z tym, gdzie królują obłości! Dlatego też, jeśli zależy Ci na kojącej atmosferze, postaw na łuki, zaoblenia, owale i krągłości. Niech takie będą toalety, wanny czy armatura sanitarna. Łagodne wykończenie poszczególnych rozwiązań wizualnie „zmiękczy” wystrój, a co za tym idzie – spotęguje wrażenie przytulności.


Materiałowe „ocieplacze”
Gdy stawką jest przytulność, do akcji warto wykorzystać materiałowe „ocieplacze”. Co to takiego? To rozwiązania, które już poprzez samo użycie zapewnią klimat sprzyjający relaksowi. Na czoło tej listy wysuwa się drewno. Nie trzeba nikogo przekonywać, że jego zastosowanie to gwarancja przytulnego sukcesu. Efektowne sęki mogą zdobić korpusy mebli, wyznaczać obszar podłogi czy ozdabiać ścianę. Warto wtedy, zamiast prawdziwych desek, użyć praktyczniejszych alternatyw. Należą do nich płytki drewnopodobne lub panele winylowe. Ich powierzchnie są odporne na wilgoć i nie wymagają cyklicznej impregnacji.

Częstym pomysłem wykorzystywanym w projektach przytulnych łazienek (i nie tylko) są drewniane lamele. Tworzą oryginalne dekoracje, które urozmaicają aranżacje, a także wpływają korzystnie na akustykę pomieszczenia. Możesz je zastosować w na jednej ze ścian, by dodać stylizacji naturalnego charakteru.

Rozwiązania, które bezpośrednio narzucają poczucie przytulności we wnętrzach, to przede wszystkim miękkie tekstylia, puszyste narzuty, poduchy oraz pledy. Tyle tylko, że takie umilacze niespecjalnie znajdą zastosowanie w łazience, a z pewnością nie będą sprzyjać im panujące w niej warunki. Nie oznacza to jednak, że musisz zrezygnować z jakichkolwiek dekoracji tego typu. W przestrzeni łazienki egzamin zdadzą np. miękkie dywaniki. Jeśli rozłożysz je przed wanną lub wejściem do kabiny prysznicowej, zapewnisz użytkownikom poczucie komfortu. Przyjemną fakturę mogą mieć również kosze na bieliznę, organizery czy pojemniki na przydatne utensylia. Jeśli masz w łazience okno, powieś w nim firankę, mięsistą zasłonę lub zamontuj roletę rzymską.
Co jeszcze ociepli wystrój?
- Drewno i jego imitacje, np. lamele lub płytki podłogowe.
- Meble o matowym wykończeniu.
- Miękkie w dotyku tekstylia.
- Rośliny.





Oświetlenie łazienki – koniecznie ciepłe!
Światło to element konieczny w każdym pomieszczeniu, nie tylko łazience. Odgrywa rolę funkcjonalną; wpływa na bezpieczeństwo przemieszczania się czy ułatwia wykonywanie wielu prozaicznych czynności, a także stanowi ozdobę wystroju i bardzo często buduje poczucie przytulności. Odpowiednio dobrane rodzaje lamp, żarówki i temperatura barwowa potrafią wiele zdziałać. Pytanie więc co wybrać?

Ważnym kryterium doboru oświetlenia jest temperatura barwowa, którą rozróżnia się na neutralną (3300 - 4500K), zimną (4600 - 5000K) oraz ciepłą (2200 - 3200K). Ta ostatnia będzie kluczowa, jeśli chcesz stworzyć warunki do relaksu. To barwa zbliżona do światła żółtego, uspokaja i sprzyja regeneracji. Warto ją wykorzystać do podświetlenia elementów dekoracyjnych, np. wnęk czy półek na kosmetyki, a także w okolicy wanny, by móc wylegiwać się pod pierzynką piany i czerpać z tego rytuału maksymalną przyjemność. Taki rodzaj oświetlenia nie sprawdzi się jednak w pobliżu lustra; może przekłamywać odbiór kolorów. Skutkiem tego cera będzie wydawać się bardziej żółta, a to może znacząco się odbić na efektach makijażu.


